Jestem trenerką komunikacji i kompetencji osobistych. Głęboko wierzę, że nasze życie, podobnie jak moja marka osobista, jest ze słów utkane. Prowadzę warsztaty z empatycznej komunikacji i współpracy, zarządzania emocjami, budowania dobrostanu i odporności na stres oraz sztuki krytycznego myślenia. Język i komunikacja to moja pasja. Jako certyfikowana trenerka biznesu i była wieloletnia menadżerka w największych korporacjach mediowych, wspieram organizacje, moich klientów i klientki, w odkrywaniu twardych korzyści z rozwoju tzw. umiejętności “miękkich”. Zapraszam do wspólnego budowania dobrego biznesu opartego na kompetencjach przyszłości, autentyczności, empatii, dialogu, samoświadomości i pracy na zasobach.
Myślę, że początkowo największą przeszkodą byłam dla siebie ja sama – moje obawy i przekonania, które powstrzymywały mnie przed sięganiem po swoje marzenia. Towarzyszył mi lęk przed utratą tego, co znajome i przewidywalne po tylu latach pracy na etacie w korporacji, przed utratą bezpieczeństwa, przed porażką, przed oceną innych. I przede wszystkim przed moją własną surową oceną siebie samej i wysoko stawianą poprzeczką, do której jako perfekcjonistka, obecnie już na odwyku, starałam się doskoczyć. To on sprawił, że decyzję podejmowałam długo. Musiałam do niej dojrzeć.
Nie oznacza to bynajmniej, że lęk ten zupełnie zniknął z mojego życia zawodowego. I myślę, że nadal zbyt mało mówi się o nim w biznesie. Najczęściej zauważa i nagradza się za odwagę, kiedy już wiadomo, że “wyszło”. A w moim odczuciu bardziej powinno się doceniać też tę drogę “ku” – kiedy każdego dnia krok po kroku mamy odwagę poszerzać swoją strefę komfortu, poprawiać koronę i robić swoje. Uważam, że nie ma odwagi bez wrażliwości i uznania tego, że ten lęk jest nieodłączną częścią każdego procesu zmiany. Dzięki tej świadomości łatwiej przyjąć mi, że porażki, chwile zwątpienia, czy zawahania, wzloty i upadki to ważny element prowadzenia biznesu, ale też szerzej nauki i rozwoju. Działam więc w myśl mojej ukochanej maksymy “bój się i rób”.
Z wielką radością i wdzięcznością muszę przyznać, że większość bliskich mi osób bardzo mi kibicowała. Szczególnie wspierający w tym procesie był mój mąż, który najbardziej ze wszystkich każdego dnia dmucha w moje skrzydła. Choć bywa też, że nie wszyscy do końca rozumieją mój biznes. Zawód trenera_ki często bywa mylony z coachingiem. Czasami też kiedy w odpowiedzi na pytanie, czym zajmuję się zawodowo, zdarzało mi się nieopatrznie rzucić jedynie szybko: “Jestem trenerką”, pierwszym skojarzeniem był trening personalny. Myślę jednak, że w gruncie rzeczy w tej pierwszej myśli tkwi też pewne ziarnko prawdy ponieważ kompetencje, które pomagam rozwijać, są niejednokrotnie bardzo osobiste. A też i samą pracę, jaką wykonujemy w czasie warsztatów na sali szkoleniowej, bardzo często porównuję do treningu na siłowni – bo kompetencje, którymi się zajmuję, podobnie jak mięśnie, wymagają regularnego wzmacniania i treningu.
Sądzę, że mentoring jest przydatny na każdym etapie prowadzenia biznesu. Na starcie działalności z pewnością bardzo wspierająca bywa możliwość skorzystania z know how i dobrych praktyk osoby doświadczonej w danej branży. Ale też i coraz częściej mówi się o korzyściach tzw. reverse mentoringu czyli mentoringu, w którym rolę odwracają się i to doświadczony praktyk lub ekspertka mogą czerpać wiedzę i inspirację od młodszych stażem i niejednokrotnie też wiekiem współpracowników. To pomaga wspólnie pracować na rzecz budowania dialogu międzypokoleniowego oraz inkluzywnej kultury organizacyjnej w firmie.
Przede wszystkim słuchać i odpowiadać na potrzeby klientek i klientów. Zamiast mówić im, co mamy im do sprzedania, zapytać, co chcieliby kupić. Bardzo mocno wierzę też w siłę relacji i w sprzedaż opartą na partnerstwie wynikającym z autentyczności, wzajemnego zaufania i transparentności. Z mojego doświadczenia wynika, że biznesy zbudowane na wartościach i misji lepiej budują długofalowe relacje oraz zaangażowanie i przywiązanie do danej marki czy usługi.
Nie potrafię wybrać jednego. Jestem nieustająco pod ogromny wrażeniem i w zachwycie nad różnorodnością naszych przedsięwzięć – od najbliższych mojej własnej działalności usług rozwojowych, z których czerpię inspirację, poprzez wspaniałe kimona, akcesoria dla psów, kolorową watę cukrową czy usługi fotograficzne.
Bój się i rób. Dmucham w twoje skrzydła.
Biznes w Kobiecych Rękach jest autorskim projektem Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, który zajął pierwsze miejsce w konkursie Central European Startup Awards 2018 w kategorii Best accelerator or incubator. Program jest realizowany przy wsparciu finansowym Citi Foundation w Nowym Jorku oraz wsparciu merytorycznym Fundacji Kronenberga Citi Handlowy.
Copyright 2024 – Sieć Przedsiębiorczych Kobiet
Wygląda na to, że nie dodał Pan/i jeszcze żadnych produktów do koszyka.
Przeglądaj produktyŻeby zapewnić najlepsze wrażenia, my oraz nasi partnerzy używamy technologii takich jak pliki cookies do przechowywania i/lub uzyskiwania informacji o urządzeniu. Wyrażenie zgody na te technologie pozwoli nam oraz naszym partnerom na przetwarzanie danych osobowych, takich jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalny identyfikator ID w tej witrynie. Brak zgody lub jej wycofanie może niekorzystnie wpłynąć na niektóre funkcje.
Kliknij poniżej, aby wyrazić zgodę na powyższe lub dokonać szczegółowych wyborów. Twoje wybory zostaną zastosowane tylko do tej witryny. Możesz zmienić swoje ustawienia w dowolnym momencie, w tym wycofać swoją zgodę, korzystając z przełączników w polityce plików cookie lub klikając przycisk zarządzaj zgodą u dołu ekranu.