Firma Art Office należąca do mojej cioci, istnieje na rynku już 25 lat, i jest pionierką na polskim rynku zajmującą się wynajmem dzieł sztuki oraz promocją odpowiedzialności kulturalnej w korporacjach i przestrzeniach komercyjnych. Moim pomysłem było tylko to, żeby do niej dołączyć, nie dać jej wygasnąć, a nawet wprowadzić ją na nowe, dostosowane do dzisiejszego rynku tory.
Czasy są trudne, ale akurat branża sztuki ma się doskonale i chyba na Polskim rynku jeszcze nigdy nie było aż tak dobrze, tym bardziej śpieszy mi się, żeby to wykorzystać. Przez ponad 2 lata pandemii Polacy zasiedzieli się w domach i zaczęli inwestować więcej we wnętrza swoich mieszkań, często wzbogacając je o sztukę. Korporacje na nowo w wyremontowały swoje biura i stają na rzęsach, żeby zachęcać pracowników wnętrzami biur, tak żeby czuli się w nich tak dobrze jak w domach. Coraz więcej Polaków, nie stać na kredyty na mieszkania, ale coraz więcej osób szuka alternatywnych i tańszych źródeł inwestycyjnych a do tego sztuka nadaje się idealnie a w dobie internetu, jest to przystępne nawet dla laików.
Jestem w takim momencie, w którym muszę dużo wyłożyć własnych funduszy na digitalizację firmy, na remont biura i na kredyt zakupu drugiego auta transportowego, ale myślę, że szybko to się zwróci i zacznę zarabiać z nawiązką, bo bardzo wierzę w swój instynkt do inwestowania w branżę sztuki.
To, czego się nauczyłam w BWKR to dobre planowanie dywersyfikacja źródeł dochodu, wiele galerii sztuk upada, ale niestety mają dosyć ograniczony wachlarz usług. W mojej działalności zabezpieczyłam się tym, że nawet jak mamy przestój w handlu sztuką to zajmujemy się transportem sztuki i sprzedażą skrzyń i wózków do przewozu i przechowywania sztuki. Obrazy nigdy nie mają przestoju, jak nie ma podaży w zakupie sztuki to mamy stabilne wynajmy naszych obrazów i rzeźb w branży filmowo-reklamowej i stałych zaufanych klientów korporacyjnych.
Myślę, że w branży sztuki pracuje dużo artystycznych dusz a żeby być dobrą przedsiębiorczynią w tej branży i aby przetrwać, trzeba kierować się wieloma dodatkowymi cechami takimi jak dobre zarządzanie budżetem, organizacyjnymi i sprzedażowymi skupionymi zawsze nie na swoich pomysłach, ale na potrzebach i korzyściach klientów, nawet jeżeli ich wybory są dla nas niezrozumiałe albo są oparte w sprzeczności do naszych rekomendacji.
Najbardziej podobały mi się wykłady Kuby Jedlińskiego, wiele lat zajmowałam się marketingiem i wydawało mi się że wszystko wiem, natomiast Kuba przywrócił mi pokorę i dzięki jego wykładom i warsztatom uporządkowałam sobie swoją wiedzę na nowo i mam nadzieję porzucić stare przyzwyczajenia a zawsze być otwarta i chłonna na przyswajanie nowej wiedzy, szczególnie w zdigitalizowanym marketingu.
Od razu moją uwagę zwróciły pomysły związane z medyczną marihuaną, myślę, że kobiety, które chcą się temu poświęcić dobrze wybrały, bo niewątpliwie świat otworzy się na ten rynek w farmacji z otwartymi rękami nawet w Polsce i trochę im zazdroszczę kompetencji do tej branży, bo czeka je niewątpliwy wielki sukces.
Chciałam Wam pogratulować determinacji i energii do Waszych pasji i życzyć powodzenia!
Biznes w Kobiecych Rękach jest autorskim projektem Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, który zajął pierwsze miejsce w konkursie Central European Startup Awards 2018 w kategorii Best accelerator or incubator. Program jest realizowany przy wsparciu finansowym Citi Foundation w Nowym Jorku oraz wsparciu merytorycznym Fundacji Kronenberga Citi Handlowy.
Copyright 2022 – Sieć Przedsiębiorczych Kobiet
Wygląda na to, że nie dodał Pan/i jeszcze żadnych produktów do koszyka.
Przeglądaj produkty