Kiedy zacząć swój biznes? Najlepiej teraz!

O pasji, z której zrodził się biznes, odwadze w podejmowaniu działań i słuchaniu głosu swojego serca opowiada Ewa Zawada, absolwentka programu Biznes w Kobiecych Rękach i założycielka firmy GardenMe
Obraz1

Fot. Karolina Krupa

Skąd pojawił się Twój pomysł na biznes?

Ewa Zawada: Ponoć są dwa powody, dla których zakłada się firmę: albo masz ogromną pasję i Twoim marzeniem jest podzielić się nią ze światem, albo Twoim marzeniem, samym w sobie, jest stworzyć, budować i prowadzić własną firmę. W moim przypadku zdecydowanie był to ten drugi powód. Od kiedy pamiętam, zawsze miałam głęboką potrzebę decydowania o sobie i działania zgodnie ze swoimi przekonaniami, nienarzuconymi przez innych. Po rozpoczęciu pracy na etacie dość szybko zorientowałam się, że chcę zarządzać zespołem, wytyczać kierunki działania i wspólnie dążyć do celu. Na szczęście dane mi było to zrealizować. Wtedy też zaczęło we mnie kiełkować marzenie, by zbudować własną firmę… Oczywiście wybór branży, w której rozpoczęłam działalność, nie był bez znaczenia. Choć ogromną przyjemnością jest dla mnie samo budowanie firmy, to dodatkowo zależało mi na zajęciu się tematem bliskim memu sercu.

Ogrody kocham miłością bezwarunkową, niezależnie od pory roku i roślin, jakie mnie otaczają. Zachwycam się nawet samym trawnikiem, który odpowiednio zadbany, wprowadza niesamowity spokój i harmonię do ogrodu. Czerpię ogromną radość z kontaktu z naturą. I tak, z zachwytu zarządzaniem i florą powstało GardenMe. Moim celem jest propagowanie ogrodów przydomowych, skupiam się na dostarczaniu rozwiązań, które ułatwią właścicielom zakładanie i pielęgnację ich zielonego kawałka ziemi.

Działalność firmy oparłam na dwóch filarach: sprzedaży produktów do ogrodu oraz dostarczaniu fachowej wiedzy i pomysłów jak urządzić i zadbać o ogród. Mamy już na swoim koncie pierwszy sukces – wprowadzony na rynek pod własną marką robot koszący GardenMe znalazł się w tym roku na pierwszym miejscu w rankingu robotów koszących. To jednak dopiero początek. Przed nami rozszerzenie asortymentu o kolejne produkty oraz prace nad aplikacją i blogiem ogrodniczym. Zależy mi, żeby dzięki mojej działalności więcej osób cieszyło się pięknym ogrodem. Aplikacja oparta będzie na fachowej wiedzy, jednak podanej w bardzo przystępny sposób, tak, aby zaprojektowanie i utrzymanie ogrodu było dostępne dla każdego.

Co skłoniło Cię, aby rozpocząć swój biznes właśnie teraz?

E. Z.: Kilkanaście lat pracy w korporacji i poczucie, że mam wystarczające doświadczenie, żeby budować własną firmę oraz dominująca potrzeba zarządzania na własnych zasadach. Fakt, że czas jest teraz niełatwy, ale czy warto odkładać realizację swoich marzeń czekając na idealny moment? Poza tym ogromną frajdę sprawia mi sama droga, stawianie pierwszych kroków, szukanie rozwiązań, wygrywanie małych bitew. Wychodzenie poza strefę komfortu stało się już chyba moją specjalnością – wiem, że tylko tak się rozwijam. Do tego każdy czas jest dobry.

Czego najbardziej się bałaś, zakładając swoją firmę?

E. Z.: Jedyną obawą, jaka mi towarzyszyła to niepewność czy zdołam utrzymać się finansowo w początkowym okresie działalności firmy. Stąd rozpoczęcie przygotowań do własnego biznesu w czasie, kiedy pracowałam jeszcze na etacie. Decyzja o założeniu własnej firmy jest jak stanie przed wielką bramą do kuszącej, ale jakże nieprzewidywalnej krainy. Nie możesz się przygotować na to, co w niej zastaniesz, bo wszystkie jej dobrodziejstwa i pułapki ukażą Ci się dopiero po otwarciu bramy. Taki stan rzeczy może budzić wiele niepewności, ja jednak potraktowałam to jako motywujące wyzwanie. Nie łudzę się, że nie napotkam trudności i nie popełnię żadnych błędów. W mojej karierze zawodowej poza wieloma osiągnięciami były też porażki. Sukcesu jednak nie definiuje pasmo nieustających zwycięstw, lecz sposób, w jaki radzisz sobie z nieuniknionymi upadkami, siła wstawania z kolan i konsekwentne dążenie do tego co upragnione. A ja taką siłę w sobie mam.

Jakie były Twoje największe wyzwania podczas zakładania firmy? Co było szczególnie trudne?

E. Z.: Tak jak już wspomniałam – zaczynałam swoją działalność, pracując jeszcze w korporacji. To był trudny czas. Po pracy pozostały czas poświęcałam trójce dzieci. Na własną działalność mogłam wyrwać jedynie godziny nocne i część weekendów. Zmęczenie przeplatało się ze stresem. Na szczęście ten czas utwierdził mnie w przekonaniu, że chcę podążać własną ścieżką i w 100% poświęcić się swojej działalności. Często słyszy się, że życie zaczyna się po 40-tce lub 50-tce. Moje zaczęło się po tym, jak podjęłam decyzję o rozpoczęciu pracy na własny rachunek. Uczucie wolności, poświęcania czasu tylko na to co ważne i życia w zgodzie ze sobą – bezcenne.

 

 

Jakie trzy wskazówki dałabyś kobietom, które chcą założyć własną firmę?

E. Z.: Po pierwsze powtórzyłabym po przywódcach wielkich firm – rób to co kochasz, bo jak przyjdą gorsze czasy (a na pewno przyjdą), to będziesz musiała kontynuować swoją działalność pomimo przeciwności, a tylko to, co jest bliskie Twemu sercu, będzie w stanie stale Cię motywować do działania.

Po drugie – pracując nad produktem lub usługą, na pierwszym miejscu stawiaj klienta, a nie swój zarobek. Z mojego doświadczenia wynika, że troska o to, aby dostarczyć klientowi najlepszy możliwy produkt i obsługę, jest silnym czynnikiem generującym sprzedaż. Jeśli Twoim działaniom przyświecać będzie dobro klienta (oczywiście nie zwalnia Cię to z myślenia o rentowności swoich działań), masz duże szanse na odniesienie sukcesu.

Po trzecie – nie rozmieniaj się na drobne. Jak powiedział Warren Buffett: „Czasami to, czego nie robisz jest równie ważne jak to, co robisz”. Odrzuć setki trywialnych rzeczy, nie daj się wciągnąć w inicjatywy, które nie wnoszą nic wartościowego do Twojego życia, określ priorytety dla swojego biznesu i tego się trzymaj. Rób mniej, ale lepiej.

Jakie kompetencje, zdolności czy talenty Twoim zdaniem powinna posiadać i rozwijać przyszła przedsiębiorczyni?

E. Z.: „Mecz wygrywa się w szatni” – to moje ulubione powiedzenie zapożyczone ze sportu, które chętnie odnoszę także do działań pozasportowych. Te kilka słów stawia na piedestale wagę naszego podejścia do wyzwań. To Twoje nastawienie, determinacja, niezłomne mobilizowanie się do zrobienia kolejnego kroku naprzód, zdecyduje o Twojej ostatecznej wygranej. Stąd uważam, że najistotniejszą rolę, również przy takiej inicjatywie jak zakładanie własnego biznesu, odgrywa nasza głowa.

Przyszłej przedsiębiorczyni w pierwszej kolejności poradziłabym zadbanie o silną motywację, wiarę w swoje siły i zdecydowanie w działaniu. To solidny fundament. W dalszym kroku doradziłabym rozwijanie odkrytych w sobie talentów – wielu ludzi zapomina, że największą korzyść osiągamy, skupiając energię na swoich uzdolnieniach, a nie na słabych punktach.

Od czego zaczęłaś zakładanie firmy i z czyjej pomocy skorzystałaś? Czyją pomoc uważasz za niezbędną, aby otworzyć własną firmę?

E. Z.: Moment początkowy firmy określiłabym na kilka lat wstecz, kiedy to postawiłam sobie za cel, że w przyszłości zbuduję swój biznes i markę. Przez cały ten czas miałam mocno wyostrzony słuch na wszelkie opowieści znajomych o prowadzeniu własnej działalności. Chłonęłam każdą informację, z chęcią dopytywałam o doświadczenia i wyzwania, z jakimi mierzyli się przedsiębiorcy. Kilka lat temu, mój znajomy opowiedział mi o swoim biznesie, współpracy z zagranicznymi fabrykami i tworzeniu produktów pod własną marką. Już wtedy wiedziałam, że to jest kierunek, którym powinnam podążać. Miałam spore doświadczenie w sprzedaży i myślę, łatwość kontaktu z klientem, dlatego na tych atutach chciałam się oprzeć. Gdy już mój pomysł się skrystalizował, wróciłam do znajomego z prośbą o wdrożenie mnie w szczegóły. Miałam to szczęście, że bez wahania mi pomógł. Szczególną rolę odegrał też mój mąż, wspierając mnie na każdym etapie i tworząc ze mną firmę oraz kuzyn, który pomógł mi zdobyć finansowanie na start biznesu. To takie ważne, jakimi ludźmi się otaczasz! Wewnętrzna siła i przychylni ludzie wokół to wg mnie dwa najważniejsze filary, o które warto zadbać, rozpoczynając działalność.

Co dał Ci program Biznes w Kobiecych Rękach?

E. Z.: Kiedy trafiłam na stronę Sieci Przedsiębiorczych Kobiet i przeczytałam o programie Biznes w Kobiecych Rękach, od razu wiedziałam, że wyślę swoje zgłoszenie. Ta wspaniała inicjatywa mocno koreluje z moimi wartościami. Kobiety sukcesu, od lat zarządzające własnym biznesem lub piastujące wysokie stanowiska w dużych firmach, bezinteresownie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Dużo tu otwartości na drugą osobę. Ja zdecydowanie ugruntowałam i poukładałam swoją wiedzę potrzebną w budowaniu własnej firmy. Poza tematami, które są mi bliskie, jak finanse czy zarządzanie sprzedażą, miałam możliwość zgłębić cały wachlarz innych zagadnień ważnych w kontekście prowadzenia biznesu. Dla mnie szczególnie wartościowy był temat budowania marki i działania w mediach społecznościowych – w obecnych czasach to narzędzie wydaje się być niezbędnym dla większości przedsiębiorców.

Szereg szkoleń to jednak tylko część benefitów, jakie daje Biznes w Kobiecych Rękach. Jakże istotna okazała się sieć pozyskanych kontaktów i nawiązane znajomości. Uczestnictwo w programie to wzajemne wsparcie, dzielenie się z innymi swoją wiedzą i umiejętnościami, ale też otrzymywanie pomocy z obszarów, które dopiero zgłębiamy. Dobro rodzi dobro.

Co chciałabyś przekazać uczestniczkom kolejnych edycji Biznes w Kobiecych Rękach w oparciu o własne doświadczenie i uczestnictwo w programie?

E. Z.: Poza wewnętrzną siłą i przychylnym otoczeniem, o których wcześniej wspominałam, ważne są też twarde kompetencje, jak chociażby umiejętność wyliczenia rentowności Twoich działań czy określenie grupy docelowej klientów. Jeśli sama tego nie potrafisz, zadbaj, żeby ktoś Ci w tym pomógł na początkowym etapie. Szkolenia na pewno przyjdą Ci z pomocą. Bądź aktywną uczestniczką warsztatów, wyciągnij z nich jak najwięcej dla siebie. Wykorzystaj szansę, jaką otrzymałaś dostając się do programu, nie każdy ma taką możliwość. Koniecznie uczestnicz w spotkaniach na żywo – to tu rodzą się znajomości, które później przeradzają się we współpracę biznesową lub przyjaźnie. To też doskonałe źródło inspiracji. Jeśli w Twojej głowie zrodził się pomysł na posiadanie własnego biznesu, to znaczy, że potrafisz to osiągnąć. Życzę Ci pewności w działaniu i determinacji. Trzymam kciuki za pierwszy krok.

Jak pisał Goethe w „Fauście”:

„…Cokolwiek możesz robić lub marzysz, że możesz to zrobić

– zacznij tylko.

W zdecydowaniu drzemie geniusz, siła i magia.

Zacznij teraz.”

 

Biznes w Kobiecych Rękach jest autorskim projektem Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, który zajął pierwsze miejsce w konkursie Central European Startup Awards 2018 w kategorii Best accelerator or incubator. Program jest realizowany przy wsparciu finansowym Citi Foundation w Nowym Jorku oraz wsparciu merytorycznym Fundacji Kronenberga Citi Handlowy.

Spodobał Ci się artykuł?
UDOSTĘPNIJ
Narzędzia dla przedsiębiorczych kobiet
Roczne członkostwo w Sieci Przedsiębiorczych Kobiet
Produkt dla  przedsiębiorczych kobiet, w ramach którego pomagamy Ci w...
Cena:
500.00  dla rok
91. świąteczne Śniadanie Sieci Przedsiębiorczych Kobiet
13.12.2024; godz. 9.00 Spotkanie networkingowe. Rano, przy pysznej kawie i...
Cena:
159.00 
Niezniszczalne - K. Ratajczyk
Potrzebujesz inspiracji i motywacji do działania? Niezniszczalne to 11 wywiadów...
Cena:
50.00 
Narzędzia dla przedsiębiorczych kobiet
Wydarzenie premium
Wyjątkowe spotkanie- Józef Chełmoński w Muzeum Narodowym
4.12.2024 środa, godz.18.00 Muzeum Narodowe. Przyjdź na zamknięte zwiedzanie prac...
Cena:
400.00 
Wydarzenia
91. świąteczne Śniadanie Sieci Przedsiębiorczych Kobiet
13.12.2024; godz. 9.00 Spotkanie networkingowe. Rano, przy pysznej kawie i...
Cena:
159.00 
Produkt cyfrowy
Opłata wpisowa - program Next 2024/2025
Opłata wpisowa dla Uczestniczek, które pomyślnie przeszły proces rekrutacji. Program...
Cena:
865.00 
Klub Mentorek
Program szkoleniowy online dla Klubu Mentorek - kontynuacja NEXT
Dla kogo? Dla Mentorek, które pomyślnie przeszły proces rekrutacji, brały...
Cena:
480.00 
Polecamy przeczytać:
Jak wdrażać nowe technologie w praktyce?
Jak wdrażać nowe technologie w biznesie? To pytanie zadaje sobie niejeden przedsiębiorca chcący nadążyć za nowinkami związanymi z cyfryzacją. Odpowiedzi najlepiej szukać u praktyków, którzy stosują technologiczne rozwiązania na co dzień w swoich firmach. Wiedza i rady ekspertów mogą stanowić doskonałą podstawę do wprowadzania zmian, które zrewolucjonizują i uefektywnią dotychczasowe przyzwyczajenia zawodowe.
Uwierzyłam w siebie, a to podstawa prowadzenia biznesu
O tym, co jest ważne dla początkującej przedsiębiorczyni i czego nauczyła się w programie Biznes w Kobiecych Rękach, opowiada Ewa Kunik - twórczyni projektu Fizjofabryka.
Przedsiębiorcza kobieta na Linkedin - projekty
Chcesz dodać projekt do swojego konta na Linkedin? Podpowiemy Ci krok po kroku, jak to zrobić!
0
Twój koszyk jest pusty

Wygląda na to, że nie dodał Pan/i jeszcze żadnych produktów do koszyka.

Przeglądaj produkty